To nie jest normalne, że już jest luty, a poprzedni roczny travelerek nie został pokazany tak ostatecznie i finalnie. A więc - dziś wpis listopadowy, podczas którego Pinezka pracowała jak mała pszczółka, aż dostała wielki zdrowotny kryzys i padła pod wpływem bólu i stresu. Oczywiście Rudzielec (Kot Pracowy) wykorzystał wolne kolana i tak sobie razem leżeli w pracy - Pinezka i Cynamon.
Cały wpis powstał wieki temu, kiedy przyszła paczka ze Studio Forty i Pinezka - uśliniona po pas - chciała wykorzystać absolutnie wszystkie stemple i dodatki, które znalazła w paczce. Prawie jej się udało.
Aaa... Wspomnieć należy, że wytyczne na listopad to było: użycie koloru granatowego i tag.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz