Najpierw się tłumaczyła, że już nie umie - teraz się przyznaje, że jej się nie chce. Ale od początku.
Kartka na nowy dom się spodobała bardzo. I jedna, i druga. I Pinezka (o, naiwna, czy czasem nie lepiej ugryźć się w język, niż tak nim peplać bez sensu?), rzuciła od niechcenia: "Asia, jakbyś chciała jeszcze jakąś kartkę, to dawaj mi zadanie!" Na co Asia bez zająknięcia: "Teraz potrzebuję kartkę dla chłopaka na 18-nastkę. Lubi się wspinać". DLA CHŁOPAKA! NA 18-NATKĘ! LUBI SIĘ... ŻE CO?!?! Dla tych, co nie w temacie - kartki dla chłopaków, to najtrudniejsze zadanie dla polskich scraperek. Kartki na okrągłe, czy znaczące urodziny, to najtrudniejsze zadanie dla Pinezki. A dodatkowo kartki dla wspinaczy potrzebują profesjonalnych papierów/tekturek/stempli w tematyce, żeby to miało sens. Oczywiście Pinezka się nie poddała. Przeszukała swoje zapasy wzdłuż i wszerz i znalazła jeden stempel z górami. Jeden stempel. Z górami. Nie ze wspinaczem...
No i wyszła taka kartka w temacie okołogórskim. Wszystko z nią w sumie w porządku, ale tajming Pinezka ma ostatnio kiepski. Kartka już dawno u jubilata, już nawet zapomniał o swoim pourodzinowym kacu, a kartka nadal kwitła na pulpicie u Pinezki z adnotacją - wrzucić na blog, jak najszybciej. Jak najszybciej, czyli trzy miesiące od wręczenia. Ostatnio Pinezka jest mistrzynią nieogaru, więc przestaje już się rozpisywać, tylko pokazuje rzeczoną kartkę. I trzyma sama za siebie kciuki, żeby szybciej wrzuciła zdjęcia pozostałych projektów.