O Ali i Asie i jego ku... kucykach (nie do rytmu, ale przynajmniej cenzurowanie)

W weekend świętujemy wraz ze Scrapującymi Polkami Portal Party i Pinezka chciałaby zachęcić do wspólnej zabawy.

Na tapecie dzieci. Dzieci na pracach papierowych Pinezka nie lubi równie mocno, jak kwiatków, ale czasem uda się znaleźć w necie fajną grafikę. I trochę tego, trochę owego (między innymi Inki Gold od Yvette) - i mamy ATCiaka. Z Alą i jej Asem, który udaje dziewczynkę.

O tym, że na jednym papierze 30x30 robi się dla Pinezki za mało miejsca

Doszło do tego, że Pinezka - osoba, która uwielbieniem darzyła pudełka od zapałek, inchiesy, ATCiaki teraz robi layouty. Ale to nie koniec szaleństw. Ostatnio zwrócono Pinezce uwagę, że przecież można dwa papiery 30x30 połączyć i zrobić jedną dużą pracę. Ooo, zakrzyknęła Pinezka, tegom jeszcze nie próbowała, ale wygląda smakowicie.

I jak zakrzyknęła - tak zrobiła. Dumą ją też napawa fakt, że śmiga teraz scrapy w ciągu dwóch godzin, a nie tak, jak pierwszego - przez dwa dni. Ewolucja.

Pinezka to by chyba żadnego scrapa nie zrobiła, gdyby nie cudne papiery SODAlicious. Ten gigant jest dziś inspiracją na blogu. Pinezka ma nadzieję, że ktoś się zainspiruje, hehe.

O podróżach, ciut po angielsku

Już niedługo - sezon podróżniczy. Tak, żeby zachęcić - zdjęcie z podróży, na materiałach ze Scrappo.pl

O tym, co najlepiej skraca dystans

Można patrzeć z dystansu na pewne sprawy. Ale jak się ma wadę wzroku, to nie zawsze wszystko widać. Na to jest rozwiązanie: lornetka. Takimi to torami biegły pinezkowe myśli, jak robiła wpis do żurnalka na najnowsze wyzwanie SODowe

O tym, co na ziemi

Na ziemi to są stópki. A że tak się gorąco zrobiło, to najchętniej bez butów się pomyka. Dlategóż zdjęcie upamiętniające, w otoczeniu rewelacyjnych dodatków Stempllowo-Kartoonowych (jakich? klik na bloga!)

O kociarskim piwie

Że Pinezka jest kociarą - to wiadomo. Że Pinezka odkryła piwo idealne dla kociarzy, to jeszcze nie wiadomo, ale zaraz się to okaże. Bo Pinezka odkryła. Dupy to piwo może nie urywa, ale za to etykietę ma zacną, dlategóż etykietę zdarłszy na scrapie umieściwszy.

A scrap jest jedną z interpretacji nowego wyzwania SODOwego. Klik na blog, bo wytyczne są fajne.

O kolażach i kolorach

Napatrzywszy się na przepiękne kolaże 2:16, Pinezka postanowiła zrobić też coś tak ładnego i zabawnego. Niestety. Wpis robiony późno w nocy, przed miesiączką i z wymogiem kolorystycznym, nie wyszedł tak, jak w pinezkowym zamyśle. Ale jeszcze będą próby!

Kolorystyka narzucona przez Scrappo. Pinezka nie jest zbyt dobra w paletach, a to dlatego, że ona nigdy nie wie, jaki kolor się znajdzie na jej pracy, także zadanie było utrudnione, ale jako-tako chyba się udało.

O odcinaniu się

Pinezka znalazła szaloną grafikę w necie. wydrukowała, a co ma se żałować. Aż nagle SODA wymyśliła żurnalowe wyzwanie z odcinaniem się w roli głównej. No, czyż to nie jest temat, na który czekała ta grafika? Jest!

O bzykaniu

Jak to powiedział Kubuś Puchatek: "Jedyny powód bzykania, to ten, że się jest pszczołą". W tym duchu Pinezka zaprasza na wyzwanie na blogu Stempell&Kartoon, w którym to inspirować się należy pszczołami. 

Na zdjęciu - pszczółka z pobliskiej kwiaciarni. Tam to dziewczyny mają pomysły na wystrój, nie ma co!

O tym kiedy kończy się magia

Ostatnio Pinezka miała nocną poważną rozmowę z Brunetką. O związkach, o facetach, o zmęczeniu i kryzysie twórczym. I jak zwykle powstał z tej rozmowy kolejny wpis do BRUdnoPIsu, na temat tego, że magia się kończy. 

Pinezka czasem jest bardzo przyziemna i często ma skojarzenia ze strefy fekalistycznej, ale cóż na to może poradzić? Nic...

O podróżach a właściwie o staniu w korku

Dawno dawno temu Pinezka i kilkoro znajomych wybrało się do przyjaciółki na Podkarpacie. Jechali, jechali, aż dojechali do korka na drodze. Czas stracony na staniu w nim zmienił się w jedyny czas robienia zdjęć podczas całego wyjazdu. Tak więc, nareszcie jest - mini albumik na papierach i z dodatkami SODAlicoius (klik na blog)

O tym, że się zapomina

Weekend majowy w pełni. Ci, którzy wyjechali (hehehe) pewnie przeklinają pogodę (buahaha). Ci, którzy zostali (Pinezka) w przerwach między bieganiem do weta i dzwonieniem do weta, relaksują się czytając, pisząc, klejąc i zapominając, że świat istnieje.

Kolejny wpis z serii: na bogato. W użyciu niemalże wszystkie posiadane przez Pinezkę stempel do tła firmy Stempell&Kartoon. Które? Klik na bloga S&K.

O pinezkowym kwietniu

Roczny żurnal w natarciu, czyli, co by nigdy nie powstało, gdyby nie fantastyczny pomysł UHK-Gallery (klik). Kwiecień plecień, poprzeplatał Pinezce czas.

Jeszcze w kwietniu odwiedziła Pinezka Tykające Zegary i została tam niechybnie namówiona na zakup farby Stamperii Bianco Metallico. Tutaj - pierwsza z nią randka. Wygląda na to, że będzie ich więcej. Kamila wiedziała, co dobre dla Pinezki.