Było sobie osiedle. I było na tym osiedlu mnóstwo okien. Niektóre rzęsiście oświetlone, inne lekko pozasłaniane, a jeszcze inne zupełnie ciemne. I po tym osiedlu spacerowała sobie Pinezka. A że spacerowała wieczorem, to tu i ówdzie mogła sobie pozaglądać i popodglądać.
Pinezka artjournaluje oczywiście dzięki motywacji Scrapujących Polek. Sama to się za swoje wpisy nie weźmie, o nie... Leniwa jest, czy jak?
1 komentarz:
Piękne kolory... taki halloween'owy klimat:)
Prześlij komentarz