Pokazywanie postów oznaczonych etykietą art journal. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą art journal. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 30 stycznia 2022

O kolażowaniu

A właściwie ten post powinien mieć tytuł" o zmarnowanych szansach". No bo się Pinezka zaklinała, że teraz będzie częściej tu coś wrzucać, że regularnie, że ooo teraz to będzie tu na blogu się działo. I co? I jak zwykle - zaległości. Mogłaby się Pinezka tłumaczyć, że to wszystko przez niesamowite zmiany, które sama sobie Pinezka zafundowała, ale winny się tylko tłumaczy, więc zasłońmy na to kurtynę milczenia i podziwiajmy dwa kolaże, które Pinezka zrobiła na wyzwanie Biurkowej na instagramie. W styczniu miały ciąć lutowy numer Elle, ale, albo ta gazeta jest beznadziejna, albo Pinezka wyszła z wprawy kolażowej. Zrobiła dwa takie, głównie słowne, ale zachęca do zajrzenia na insta Biurkowej, bo ona to dopiero robi klawe kolaże!


wtorek, 30 czerwca 2020

O tym, że kobieta zmienną jest

Pinezka obiecała, że pokaże 10-ty wpis do księżycowego żurnalka? To dotrzyma obietnicy! Ten wpis miał być na temat "kobieta zmienna jest" i chyba się udało. Jest na nim pani w kostiumie kąpielowym na nartach, bo sama jeszcze nie wie, czy chce jechać nad morze, czy w góry. No i jeszcze napis, tak bardzo prawdziwy...
Pozostałe wpisy Spotkań w Pełni są tu - klik.
Do wykonania tych dwóch wpisów, i w ogóle do odgrzebania artjournala, zmotywowały Pinezkę Dziewczyny z grupy Scrap Elektrownia. Ciekawe, czy Pinezka sama się zmotywuje do zrobienia dwóch ostatnich wpisów... Trzymajcie kciuki.




poniedziałek, 29 czerwca 2020

O płaczu

Nie wiem, czy jest tu jeszcze ktoś, kto pamięta Collage Caffe i ich cykl Spotkania w pełni. I nie wiem, czy jest tu ktoś, kto pamięta, że 5 lat temu (sic!) Pinezka robiła te księżycowe wpisy do specjalnego żurnalka. Pewnie nie, to trzeba przypomnieć, jak 5 lat temu Pinezka żurnalowała - klik. A teraz, w miesiącu czerwcu anno domini 2020 Pinezka odgrzebała ten żurnal i - uwaga - będzie kończyć. Najpierw wpis na wdzięczny temat: "Płaczemy".



Jeszcze powstał jeden wpis, ale Pinezka wrzuci go jutro - nie chce jej się tak późno zdjęć obrabiać. Taka właśnie jest - leniwa. I trochę śpiąca.
Takie żurnalowanie nie jest już w stylu Pinezki, ale fajnie by było jakby cały album był w miarę spójny. Chociaż... W sumie... Przyjemnie było Pinezce tak ciapać i brudzić sobie paluchy...

niedziela, 15 października 2017

O mnogości kolorów

Na pinezkowym żurnalku kurz się zebrał w ilości zatrważającej. Dziś trochę został odkurzony za sprawą Scrapków-wyzwaniowo, gdzie trza się pobawić akwarelami i za sprawą rocznego żurnalowania z ArtGrupąATC (temat siódmy to mnogość kolorów). Co prawda Pinezka ma na razie trzy pierwsze tematy i od razu siódmy, ale nadrobi, tajest, nadrobi. Przynajmniej plan jest taki, że nadrobi.


poniedziałek, 14 sierpnia 2017

O skrzydłach i latawicy

Była sobie latawica, czyli latająca babeczka, ale nie że do jedzenia, tylko taka kobieta ze skrzydłami. I tak sobie ją Pinezka złapała na sznurek i zaplątała razem z balonami w żurnlaku. Bo żurnalek - fajna rzecz, tylko się już trochę u Pinezki zakurzył. I wszystkie pasty strukturalne zaschły (a żel medium - się rozwarstwiło), ale nic to.
Baloniki i kolory Minionków to najnowsze wyzwanie na blogu Rapakivi, jakby co - to Pinezka zachęca.
A Latawica to przecież Marylin Monroe, a jak Marylin Monroe, to znaczy, że to trzeci wpis do żurnalka rocznego, zaproponowanego przez ArtGrupęATC  Pinezka ma opóźnienie, bo na blogu już siódmy temat podany, ale spoko, luz - co się odwlecze, i tak dalej.






sobota, 15 lipca 2017

O róży i kapuście

Ostatnio Pinezka zachwyca się przysłowiami chińskimi. Jakże piękna to kultura. A w temacie piękna takie przysłowie się Pinezce nawinęło. Bo o pięknie opowiadają dziewczyny z bloga Scrapki-wyzwaniowo. I jest pięknie.



czwartek, 15 czerwca 2017

O RÓŻnych rzeczach

W tym miesiącu na blogu Scrapki-wyzwaniowo króluje róż. Pinezka ma z różem trochę nie po drodze, ale jakoś sobie poradziła. 
W związku z tym, że miała długą przerwę w scrapowaniu, paluchy się zastały i takie trochę toporne wychodzą te prace. Ale nic to - się nabierze wprawy.




Się Pinezce przypomniało, jak miło się robi wpisy do żurnala. Mmm...

poniedziałek, 20 marca 2017

O pasjach i o różu

W tym tygodniu na blogu GOscrap zaczyna się tydzień z kolorem różowym. Trzeba to uczciwie powiedzieć - Pinezka nie przepada za tym kolorem. Ale, że znalazła w gazecie zdjęcie Marylin Monroe w różowej bluzce, to i wpis do żurnala mógł być w takiej kolorystyce. 
No dobra, ale skąd się Pinezce ta Marylin wzięła? Bo sobie żurnaluje razem z ArtGrupąATC przez cały rok i sobie wymyśliła, że będzie to rok z Marylin. O. 
Wpis miał być o pasjach - i znów z pomocą przyszły głupie magazyny, które Pinezka dostaje od teściowej. No tak jakoś to wszystko się zazębiło.





czwartek, 16 marca 2017

O wspomnieniach i ważnych cytatach

Dawno, dawno temu, gdy Pinezka była w liceum i nawet jeszcze Pinezką nie była, uwielbiała film "Pi". Wszystko w tym filmie uwielbiała: czarno-białe zdjęcia, mrówki na serwerze i muzykę. A nawet to wiercenie sobie w głowie wiertarką. I w związku z najnowszym wyzwaniem na blogu Scrapki-wyzwaniowo, Pinezce się przypomniała ścieżka dźwiękowa do tego filmu i kilka cytatów. Na przykład ten, że matematyka jest językiem natury.





niedziela, 19 lutego 2017

O tym, że jak coś się robi z miłości, robi się to dobrze

Pierwszy wpis w żurnalu od Piątku Trzynastego jest o miłości. Bardzo do tego tekstu pasowało zdjęcie Marylin, bo się wydaje, że ona kochała wszystkich (mężczyzn) i dlatego była dobra w tym, co robi (w kochaniu mężczyzn).
Oficjalnie Pinezka przyznaje, że to, co jej się wydawało, jest prawdą - najnowsze papiery od Piątku Trzynastego to jej ulubione papiery w tym roku. Mają niesamowite kolory i wzory, a naklejki są przyjemnie grube i przyklejają się nawet do fakturowanego tła. Pinezka miała czystą przyjemność w ich cięciu (i przypomina, że się chce z Wami podzielić tymi papierami - klik)




Wpis o miłości idealnie pasuje na wyzwanie żurnalowe na blogu ArtGrupaATC. Pinezka sobie obiecuje, że będzie w tym roku realizować wyzwania żurnalowe z tego bloga, bo prowadzi je jej ulubiona żurnalowa scraperka.

środa, 15 lutego 2017

O pędzelku

Na blogu Scrapki-wyzwaniowo trwa wyzwanie pędzelkowe. A to jest pierwszy wpis Pinezki w żurnalu w tym roku. Trzeba trochę rozruszać te zakurzone żurnale!
Pędzel nadawał się tylko do tego, żeby go wywalić, albo gdzieś przykleić. Teksty oczywiście wycięte z czasopism plotkarskich (dzięki, o konkubencka teściowo!), tak jak dwie panie w strojach codziennych z lat 50-tych.







Kilka fajnych żurnalowych wyzwań Pinezka znalazła na ten rok i postara się robić wpisy (w miarę) regularnie. Zobaczymy, czy jej zapału starczy...

wtorek, 15 listopada 2016

O żar... żar... żarówce

Pinezka wraca. Po raz kolejny to mówi i tym razem zaklina się na wszystko, pada na kolana, rozdziera sobie koszulę na piersi, obiecuje i składa przysięgę. Ciekawe na ile to podziała...
Enyłej, Pinezka wraca do żurnalowania i od razu próbuje czegoś nowego - bazgrania, czyli - ładnie mówiąc po polsko-angielsku - doodlingowania. Żarówki są najnowszym wyzwaniem na blogu scrapki-wyzwaniowo i Pinezka postanowiła poeksperymentować. Co prawda rysowanie nie jest najlepszą stroną Pinezki, ale takie tam bazgroły można nawet uznać za celowo narysowane infantylnie, bo takie są przecież najnowsze trendy. O. 
Mądrze wybrnęła Pinezka.




poniedziałek, 15 sierpnia 2016

O duszy jak polny kwiat

Miało być inaczej, a wyszło jak zwykle. Wizja jest zawsze taka piękna, a jak przychodzi do realizacji, to dzwoni Przyjaciółka i pała rządzą zwierzeń (przez jakąś godzinę), mgiełki chlapią nie tam, gdzie trzeba, w dodatku innym odcieniem, kot zajmuje większą część biurka, a Pinezce zostaje ściubulenie na kolanie, no i jeszcze te napisy angielskie. Szkoda, wielka szkoda, że producenci papierów nie robią polskiej i angielskiej wersji napisów. 
Dlatego też dziś wpis o polnych kwiatach, z prawdziwymi polnymi kwiatami (krwawnik pospolity) w wersji angielskiej. Polska wersja miała brzmieć: "Była jak polny kwiat. Silne plecy, słaba głowa"
Polne kwiaty zgłaszajcie na wyzwanie Scrapki-wyzwaniowo.




piątek, 15 lipca 2016

O konfliktach damsko-męskich

Nie to, żeby u Pinezki, ale Pinezka słyszy o takich związkach, w których jest totalny konflikt myśli, słów, czynów, planów, odczuć. Pinezka nie wie, po co jeszcze trwać w takich związkach, ale czasem się trwa. Dla samego trwania chyba. Albo ze strachu, że co będzie później. Albo dla dzieci (a to już jest głupi argument, naprawdę). W każdym razie Pinezka, po kilku rozmowach ze swoimi Przyjaciółkami, zrobiła taki żurnalowy wpis, żeby odreagować na te wszystkie konflikty damsko-męskie.
Słoneczny wpis ma zachęcić do wzięcia udziału w wyzwaniu na blogu Scrapki-wyzwaniowo. Jak zwykle nagrody są zacne, więc tego...





A jako, że Pinezka jest w nastroju do zwierzeń, to jeszcze powie, że ten żurnal, który sobie kupiła, jak się SODA zamykała, to nie jest ten żurnal, który kupiła w SODZIE jako pierwszy. Tamten miał lepszą zszywkę i grubsze kartki. A ten, niestety, pod wpływem mediów się rozpada i Pinezka musi środek kleić taśmami, żeby się kartki nie rozsypały. O, tyle w temacie zwierzeń.