Ostatnio Pinezka miała nocną poważną rozmowę z Brunetką. O związkach, o facetach, o zmęczeniu i kryzysie twórczym. I jak zwykle powstał z tej rozmowy kolejny wpis do BRUdnoPIsu, na temat tego, że magia się kończy.
Pinezka czasem jest bardzo przyziemna i często ma skojarzenia ze strefy fekalistycznej, ale cóż na to może poradzić? Nic...
5 komentarzy:
Hahahahaha ja wiedziałam, że będzie przewrotnie ;)
buahahaa! zajebiste! chyba sobie będę na pulpit wrzucać twoje wpisy journalowe :)
O tak!!!Jesteś bardzo doświadczoną osobą:)) To szczera prawda:)
"Szczury" koło łóżka też kończą magię...
Przykre to jest niesłychanie, taki magii koniec. Praca superaśna:)
Prześlij komentarz