Tu Pinezka prezentuje swoje paluchy z premedytacją, żeby pokazać jakie to małe wyszło (6 cm x 6 cm). O deszczu przypomniało wyzwanie na UHK Gallery, więc wiatr zawieje dziewczynkę tam. Dziewczynka zaczerpnięta od Lydii.
A co z tym przeklinaniem? No, jak Pinezka dziubdziała koraliki na nitkę i kapała kropelkami kleju, a wcześniej usiłowała wyciąć każdą gałązkę drzewa - tak przeklinała, aż uszy więdły. I obiecała sobie, że jak jeszcze kiedyś wpadnie na taki rewelacyjny pomysł o mikroskopijnym znaczeniu, to strzeli sobie w stopę. O.
***edycja***
A jednak Pinezka sobie nie strzeli w stopę, bo UHK Gallery doceniło ścibulenie koralików i wyróżniło ten trud i znój.
18 komentarzy:
Wow- i tyle..: )Cacuszko : )
O matko... jakie cudne maleństwo... chyba z lupą to dziergałaś? Podziwiam za cierpliwość i precyzję.
lajkujcą Iwona ;)
co ja mam z tym like - lake... znowu byk, mia być lajkująca Iwona;)
Przepiękne :) misterna robota! I biedne paluszki ;)
eee, tam ja przeklinam ciągle i stopy mam całe...to chyba lepsze niż strzały w kończyny...a te koraliki to rewelacja!
Ależ cudooo!!!! Zostaję na dłużej :)
Mistrzostwo!
Nie strzelaj!!! :) Fajny ten mikrusek :)
ŚWIETNE!Koraliczki wspaniale wyglądają.
cudo
wchodzę na craftartwork i widzę tę piękną guzikową książeczkę, potem zaglądam do uhk, a tam to pudełeczko! zostanę na dłużej :)
Przepiękna praca! Gratuluję wyróżnienia!
trud i znój absolutnie imponujący!
misterne poetyckie cudeńko...
top topów... GRATULACJE!!!
i ja gratuluję przecudnego maleństwa... jest mega!
Jejku jaka cudowna i te barwy!!! Warta każdej stopy:) dla mnie ta kartka była faworytką! pozdrawiam
Cacuszko!Podziwiamy:)
Prawdziwe cudeńko :)
Prześlij komentarz