czwartek, 13 lutego 2014

O tym, za czym tęskni Pinezka w połowie lutego i kilka faktów o niej

Za czym może tęsknić Pinezka w połowie lutego? Za... latem! Nigdy nie sądziła, że do tego dojdzie - to już chyba się nazywa starość. 
Scrap zrobiony na materiałach od SODY i przy pomocy tylko i li taśm papierowych, stempli i ekoliny.


Patent na beermatowe nawiasy? Okleić je taśmą papierową, żeby kolorystycznie pasowały do reszty scrapa. Niby proste, ale jakie odkrywcze.






I jeszcze na blogu SODY Pinezka pokazuje swój baardzo osobisty wpis do żurnala. Według Scrapujących Polek trzeba było zrobić wpis osobisty, o sobie. No cóż... Pinezka nadal czuje się, jak mała dziewczynka, która uwielbia wychodzić ze swą Kotką na spacery.



4 komentarze:

Brunetka pisze...

Oglądam i się zachwycam :)

biurkowa pisze...

Starość:D he he:D

Sigrun pisze...

;) a patent na nawiasy bomba! ;))

I aż trudno uwierzyc, ze to ta, co od scrapów uciekała;)

Anna Baldwin pisze...

Scrap jest cudowny, kolory i ten dynamizm w kompozycji. Sama już tęsknie za zielona trawą i dużą ilościa slońca