piątek, 27 października 2017

O początkach

Pinezka w tym roku próbuje znów czegoś innego - travel journala i musi powiedzieć, że jest zachwycona. Naoglądała się filmików, uśliniła po pas i... spróbowałą po swojemu. Zamysł był taki, żeby zrobić monochromatycznie, najlepiej czarno-biało, ale travelek ma być o jesieni, no to przecież jak mógłby być czarno-biały...? Nie, czarno-biały będzie zimowy, a co.
Na razie tylko trzy zdjęcia zostały wykonane, ale pomysł jest na trzy kolejne, tylko czas się jakby Pinezce skurczył. Na szczęście jesień dopiero się zaczęła, więc może uda się nadrobić pozostałe 9 stron w notesiku. Trzymajcie za Pinezkę kciuki.
A ten cudny notesik i wszelakie papiery - to Piątek Trzynastego oczywiście.



Rzut ogólny na strony:




I detale:







1 komentarz:

AgnieszkaD pisze...

Zachwyt absolutny! czekam na kolejne stronki i zimowy! koniecznie!