Dzieci mają to do siebie, że trzeba je urodzić. To znaczy komu trzeba, temu trzeba. Tak się jakoś dziwnie złożyło, że Szefowej Stemplla&Kartoona właśnie było trzeba. Z tej okazji skrzyknęły się baby i zrobiły Szefowej prezent. Niewątpliwej urody. I na pewno się młodej matce, która wraca ze szpitala z dzieciątkiem na rękach, przyda. Ba! Wręcz jest to rzecz absolutnie niezbędna. Album. Na zdjęcia. Dzieciątka.
Pinezkowe strony albumu można zobaczyć poniżej, a już całość zbindowana, poskładana, zokładkowana do zobaczenia na blogu S&K.
2 komentarze:
Boże ale piękny! i te kolorki!
Mam doniesienia z pierwszej ręki, że album się spodobał :D
Prześlij komentarz