niedziela, 7 lutego 2021

O tym, za czym tęsnki Pinezka

Kolejny temat w rocznym albumie o sobie samej to: "coś, za czym tęsknisz" (ang. something that you miss). I niedawno ktoś zadał Pinezce to pytanie i ta, bez chwili namysłu, powiedziała, że za kinem. Bardzo jej się tęskni... W starych, normalnych czasach bywały okresy, kiedy państwo Pinezkowie tuptali do kina co tydzień (tanie środy, te sprawy), z torbą wypełnioną zdrowymi przysmakami zabranymi z domu (tak, nie ma co przepłacać w barze kinowym), zawsze od przejścia (przynajmniej jedno z nas nie siedzi koło kogoś, kto żre popcorn, gada przez telefon, albo "dyskretnie" beka). Ech... Jeszcze będzie cudownie, jeszcze będzie wspaniale. 



Brak komentarzy: