czwartek, 14 maja 2020

O miłości do prostoty i co z tego wyniknęło

Dzisiaj Pinezka pokaże swoją pierwszą pracę po dwumiesięcznej przerwie w scrapowaniu. To musiało być coś prostego, coś, co pozwoli jej rozruszać sztywne i nienawykłe do nożyczek paluchy. Padło na kartkę. Bo, tak trzeba się w końcu przyznać, Pinezka czerpie dziwną przyjemność w robieniu kartek clean and simple, które są złożone głównie z pustej przestrzeni.
Po więcej wiadomości odnośnie materiałoznawstwa Pinezka zaprasza na blog Rapakivi.





1 komentarz:

Tores- pisze...

Jak ją zobaczyłam na fb to od razu wiedziałam, że Twoja :) Nikt tak nie robi pustych kartek jak Ty :)