Pinezka w tym miesiącu próbuje przekroczyć wszelkie granice. A już na pewno te związane ze strefą jej kreatywnego komfortu. Zrobiła kartkę, według niej, "na bogato". Podarła nawet jeden bok tła, przy której to czynności serce Pinezki przeniosło się w okolice gardła i waliło jak oszalałe. No, ale jakoś tak nawet w miarę wyszło poszarpanie. Tylko kleksy nie chciały się kleksić tam, gdzie Pinezka miała wizję, że one będą. Ale nie można mieć wszystkiego.
W każdym razie kartka zrobiona na materiałach TricksArt pyszni się dziś tam na blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz