niedziela, 16 października 2016

O niebieskim domku

Pinezka to jest taka dziwna osoba, która podróżuje dopiero, jak nie jest upalnie, pot nie leje się po plecach i nie ma aż tylu turystów. Czyli jesienią. Ostatnio była w kilku skansenach (jest jeden powód takich podróży - Wiedźmin III Dziki Gon!) i takież oto zdjęcie zostało oprawione w cudowne papiery Piątku Trzynastego.
Jesień jest klawa, ale ma jeden minus - zawsze jest za ciemno na dobre zdjęcie pracy papierowej. No, ale nie można mieć wszystkiego. 





Brak komentarzy: