Kolejna pełnia już za Pinezką. Tym razem temat brzmiał: "Męskość - obok nas, z nami i przeciw nam". Jakoś tak się napatoczył tekst dostany od kogoś, chyba od Biurkowej, ale Pinezka palca by sobie uciąć nie dała, czy to od niej... W każdym razie zacnie się wpasował.
No i z żurnalem pełniowym jest Pinezka na półmetku. I stwierdza co następuje: smutno się robi żurnal w samotności...
8 komentarzy:
rozwaliłaś mnie tym wpisem! ale jak zwykle bomba!!!!
Taaa...to jak w tym kawale o rabinie i dziwkach...nie ważne czy duży, czy mały, ważne żeby stał! :D
swietny :)
Mega świetna stronka. Zamysł i kolorystyka cudo:)
hehehe, cóż za głębia przemyśleń :D rewelacja! A oprawa Twoich celnych strzałów też jak zawsze genialna :)
Cuuuudo! I tekst, i oprawa, i całokształt!
Fiu... fiu... fiu*owy wpis - dla mnie bomba :)
przeglądam często Twojego bloga i wszystko mnie zachwyca u Ciebie... a właściwie bardzo zachwyca
wybacz brak regularnych komentarzy (zresztą byłby monotematyczne, same "ach" o "och")
- tu jednak muszę coś więcej napisać...
bo czy ciężko żurnalować w samotności? nie wiem... ale zapewniam , że masz towarzystwo, też jestem na półmetku, choć nigdzie tego nie widać w sieci ufam, że poczujesz się z tą widzą raźniej
Prześlij komentarz