piątek, 17 maja 2013

O pewnym Murze

Był sobie Mur. Rósł on powoli, niby od niechcenia, ale z wielką regularnością. Po kilkudziesięciu latach z Muru, który miał odgradzać od zła tego świata, stał się więzieniem. Historia ku przestrodze. Nie jest autobiograficzna. Przynajmniej Pinezce tak się wydaje...



Pozostałość po robieniu maski domowej roboty, którą to czynność zabrała Pinezce całe przedpołudnie, gesso, distressy, nitka, zdjęcie z prasy brukowej, tekst wymyślony na spacerze z kotem - to już chyba staje się tradycją. Mur zżurnalowany dzięki Scrapującym Polkom.

8 komentarzy:

Madlenia pisze...

Bardzo mi się ten wpis podoba:).

Brunetka pisze...

Bajera ;)

JaMajka pisze...

Dooobre :*

angel pisze...

zdecydowanie służą ci te spacery z kotem:) świetny wpis!

Ev (ZielonaKrówka) pisze...

Mocny! Rewelacyjne wykonany :)

Magda pisze...

Wiecej spacerow z kotem! ;)

Muszelia pisze...

dobre!

Matilde pisze...

Nooo.... Jestem pod wrażeniem! :)