sobota, 2 czerwca 2018

O tym, że może to i nudne, ale i tak są nowe

Pinezka nie może przestać, ciągle na biureczku leży otwarty travelerek i ciągle Pinezka robi w nim nowe wpisy. Tym razem zdjęcie begonii balkonowych i tekst zaczerpnięty z pinteresta. Niby na zdjęciu nie ma zachodu słońca, ale jest kawałek natury, więc trochę jakby pasowało. No i wszechogarniający (jak na Pinezkę) różowy kolor. A wszystko zaczęło się od tej zielonej serwetki, którą Pinezka dostała od kogoś wieki temu na jakimś zlocie. Tak, od tej, której prawie nie widać. No, cóż...






1 komentarz:

Tores- pisze...

Słowo "wszechogarniający" nabiera nowego znaczenia ;) Wcale nie nudne te wpisy, są świeże i piękne!