poniedziałek, 13 marca 2017

O śniadaniu mistrzów vol.2

Po cichutku, po malutku Pinezka sobie zrobiła jaglankę, wzięła książkę (tak, wiadomo, że się nie czyta przy jedzeniu...) i chciała sobie jeden rozdzialik śmignąć podczas jedzenia, aż tu nagle, zupełnie znikąd, pojawił się kot i uwalił się na książce. Luka po prostu uczy Pinezkę dobrych manier. 
Zdjęcie powstało i zostało już nawet oprawione w prześliczne papiery od Piątku Trzynastego. Ta nowa kolekcja jest rewelacyjna, Pinezka to mówi nie tylko dlatego, że jest sponsorowana przez Piątek Trzynastego - ona naprawdę uwielbia tę kolekcję. Same się te papiery układają w fajne prace, serio.






2 komentarze:

mosia pisze...

Rewelacja!
Scrap, śniadanie i mądry kot ;-)

Maede pisze...

Mój też się uwala na książkach. Niezależnie czy jem, czy nie.