czwartek, 23 października 2014

O żółtym

Żółty jest mało pinezkowy. I ciężko było zrobić zdjęcia. Bo rano - jeszcze szarawo, a po pracy - już szarawo. No cóż.

2 komentarze:

dokaem pisze...

Świetny wpis!

dagmarakos.blogspot.com pisze...

Jak zwykle dowcipnie :) ja za żółtym tez nie przepadam, a ostatnio sporo go uzywałam :D zresztą podobnie miałam z różowym, może wnet bedzie to widać i przedziwny mariaż tych dwóch barw na moim blogu ;) w ogóle to się zastanawiam ile cudowności przegapiłam ostatnio na Twoim blogu :(