O rzeżusze

Piękne polskie słowo, przepyszne ostre ziółko. Czyli rzeżucha. Pinezka ją uwielbia.

Zajączki ozdobione w ramach tygodnia wielkanocnych inspiracji na blogu Rapakivi.

O tym, że razem jest lepiej

Mało słów, bo Pinezka ciut zmęczona jest i nie będzie wymyślać głupot. Tylko jedno zdanie: razem jest lepiej, niż nie razem. O. Taki morał na dziś.

Papierologia na blogu Piątek 13ego. Stemple i kartony od Stemplla i Kartoona oczywiście!

I to nie jest tak, że Pinezka sama tak wymyśliła, nie. Pinezka zainspirowała się mapką na blogu Art-Piaskownica, gdzie trwają urodziny. Fajnie. Sto lat, Piaskownico!

O kobietach wyklętych

No jakoś tak się wena skończyła i kolejny temat księżycowy nie mógł doczekać się oprawy żurnalowej. Ale - po Skrapowisku - Pinezka jakoś zaskoczyła (bardziej samą siebie) i zrobiła taką stronę. Marzec ewidentnie pod znakiem kota u Pinezki.

O koci koci łapci

Pinezka uwielbia koty - to rzecz powszechnie znana. Lista materiałów użytych do kociego notesu na blogu Piątku Trzynastego. A notes niedługo będzie można wylicytować na aukcji dla... kotów, oczywiście. Pinezka da znać, jakby ktoś był zainteresowany.

Notes od Eco-scrapbooking, stempel od 3rd Eye ♥

O najpiękniejszym zapachu na całym świecie

W marcu na blogu Scrapki-wyzwaniowo mierzymy się z zapachami. Ciężko oddać zapach w papierowych pracach. Ale nie jest to niemożliwe! Proszę zerknąć, ile cudownych zapachów znalazły projektantki (klik)

Pinezce najpiękniej pachnie świeżo zmielona i zaparzona kawa. Nitki jako dymek gdzieś Pinezka podpatrzyła, ale niestety nie pamięta, gdzie. Jeśli komuś coś się kojarzy, proszę Pinezce przypomnieć ,od kogo zgapiła.

Żeby wszystkich jeszcze bardziej zachęcić do pokazania swojego ulubionego zapachu, proszę kliknąć na blog Scrapki-wyzwaniowo i zobaczyć, jakie fajne nagrody można wygrać od 7 dots studio, od Um Wow Studio i od Digital Paper, już bez studio.

O przyprawianiu

Od czego to się zaczęło? Nikt tego już nie pamięta, w każdym razie któregoś wieczora Pinezka poczuła wiosnę. A jak wiosna - to wiadomo, trza sprzątać. Co by tu se...? Te oczywiste oczywistości, jak okna, kafelki, podłogi - nieee, na to będzie jeszcze czas. No to może coś takiego, co za dużo wysiłku nie wymaga, a trzeba to zrobić? Bam! Przyprawy!

I tak Pinezka urzędowała w kuchni, później przy biurku, do pierwszej w nocy, aż posprzątała. I przy okazji dwa pojemniczki zyskały nowy wygląd. Dzięki Ci, Rapakivi, za takie fajne papiery (jakie? klik)

A co tam u Was w przyprawach słychać?

O kwiatkach, różu i różowych kwiatkach

Drugi temat podany przez Kawę i Nożyczki był dla Pinezki łatwy, bo kilka miesięcy temu nauczyła się oscrapowywać zdjęcie. Nie ma z tym problemów. Ale - im dłużej o tym myślała, tym więcej guru scrapowych podglądała i doszła do wniosku, że jak próbować - to próbować. Nie może być za bardzo mediowo, musi być róż i muszą być kwiatki. Bo mnóstwo osób używa kwiatków do scrapów, Pinezka nie zawsze rozumie ich celowości, ale postanowiła spróbować.

I, jako, że to wyjątkowy żurnal, użyła badzika od 3rd Eye, który to miała i miała i czekał on na lepsze czasy i lepsze prace, ale zawsze jakoś żal było go użyć. To nie jedyny przydaś, który kwitł w pinezkowej szufladzie czekając na nie-wiadomo-co...

SODA i 3rd Eye - to były numery jeden dla Pinezki w zeszłym roku i to jest tu, w tym żurnalo-scrapie.

O rękach

Ostatnio Pinezka ma właśnie taki nastrój

Wpis inspirowany najnowszą tablicą wyzwaniową na blogu Rapakivi - Pinezka zaprasza!