Strony

piątek, 1 stycznia 2016

O tym, kim TAK NAPRAWDĘ jest Pinezka

Bo to wszystko przez Kawę i Nożyczki. A może - dzięki nim? Pinezka się uzewnętrzniała przez (prawie) cały rok i na koniec trzeba było przyznać się, kim się tak naprawdę jest. Nie dość, że się przyznać, to jeszcze samemu, własnoręcznie to narysować (lub namalować). Jako, że Pinezka uwielbia Muminki i czytała nawet kiedyś artykuł opisujący charakterologicznie każdą z postaci, wie, że - mimo, iż bardzo nie chce - to jest Filifionką. No, trudno - wyszło na jaw.
Na szczęście dla Pinezki - postaci z Muminków rysuje się na tyle łatwo, że pinezkowe dwie lewe ręce do rysowania, jakoś sobie poradziły z tym zadaniem.


Jakby Kawa i Nożyczki poczekały do niedzieli - Pinezka na pewno nadrobi wpis o porze roku. Bo Pinezka nadal nie wie, którą porę lubi najbardziej...

6 komentarzy:

  1. Piękny wpis :) Kocham Muminki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jesteś najbardziej inspirującą Filifionką na świecie!
    wpis bardzo...muminkowy, pogodny w jakiś szczególnie wzruszający sposób - tak go odbieram...

    p.s.
    poczekam na Twoją niewiadomą porę roku do niedzieli:) skręca mnie z ciekawości co też tam powstanie

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam sie z Utricą-jesteś najbardziej inspirująca Filifionką. Niech ten Twoj nosek patrzy w stronę słońca, a muzyka płynie z Twojej harmonijki...

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, bycie Filifionką jest takie trudne! Wiem coś o tym. Ale dobrze, że się chociaż nosek spod koca wyściubia :) Piękny wpis!

    OdpowiedzUsuń