Jakby ktoś szukał Weny Twórczej - to Pinezka ją przetrzymuje. Także, sorry, ale tak szybko jej nie puści. Siedziała dziś Pinezka od rana z Weną i pomyślała: "a czegóż to dawno nie było? a scrapa!", no i se machnęła.
A połączenie kolorów: zielonego i niebieskiego, to się Pinezce bardzo z liceum kojarzy (kiedy to było...). Bo w liceum to Pinezka miała swoje ukochane dzwony niebieskie z doszytymi zielonymi trójkątami. To były czasy...
I tak się Pinezka rozmarzyła, że zapomniała powiedzieć, że znęca się nad tym miętowym papierem wraz z Agą na blogu Rapakivi. Klikajcie podziwiać - powiedziała Pinezka skromnie...
A czy Pinezka oprócz Weny przetrzymuje Czas? Bo tego ostatniego nigdzie nie widuję...
OdpowiedzUsuńNiebiesko-zielono, trochę szalono. Ogólnie świetnie!
Fantastyczna kompozycja, kolory i te warstwy. Uwielbiam!
OdpowiedzUsuń