Strony

wtorek, 9 czerwca 2015

O pinezkowym sercu

Kolejny temat żurnala w Kawie i Nożyczkach miał być o sercu. No, cóż. Pinezka o sercu wie tylko tyle, że ma kształt piernika. Ale to nie wystarcza, przecież. Kolejnym pomysłem było, że w sercu coś się ma. Albo kogoś. Nooo, przynajmniej tak Pinezka słyszała. Nadal nic nie przychodziło do głowy. Aż nagle (piękny zwrot) Pinezka postanowiła sobie po prostu usiąść i poprzyklejać ścinki papierowe. Na to trochę mediów, jakieś serce, głowa Sylvii i, jak to mówią - włala.
A kto zgadnie, jakie papiery są tu użyte dostanie coś fajnego. Bo tak je ściśle Pinezka przykryła farbami, że się nie dopatrzy. Chyba.






11 komentarzy:

  1. ...i znowu słowa nie mogę z siebie wydusić
    to Twoje serce... wcale nie piernikowe - lepsze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajny wpis, papiery rzeczywiście ledwo widoczne - ale dojrzałam Little Sweetheart Rapakivi:) a co jeszcze to nie wiem:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Bossssskie... trafiło do mojego serca!

    OdpowiedzUsuń
  4. no si nie dopatrzy faktycznie :D ale znam to ja bardzo dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja się na papierach do scrapów nie wyznaję zupełnie, więc się nie wypowiem. Ale wypowiem się bardzo pochlebnie o kompozycji, bo bardzo mi się podoba, chociaż nie jestem pewna czy na kompozycji, to ja się wyznaję...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem co to za papiery, ale wpis fajny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie tam się pinezkowe serce bardzo podoba! Idealnie! :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Wpis jak... jak... jak serce z piernika... takie lukrowane, ale nie że w sensie mdło, a w sensie cudnie kolorowo :) A kompozycja... mniam... mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie wieże że taka bez serca jesteś ;) ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaciapane imponujaco. i serc tu pełno....
    Zapewne papier w małe niebieskie serduszka jest z Rapakivi (little sweetheart #1/9). tez mam taki :)
    jest chyba tez cos błękitnego "textowego" , tylko co? (trąci UHK,hm...)

    podziwiam, pozdrawiam
    ewa

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowne, sercowe babeczki :)

    OdpowiedzUsuń