Taaa, miało już nie być scrapów z Lejusią w roli głównej, ale co ma zrobić Pinezka, jak ta kicia jest tak fotogeniczna, no - co?
W głównej roli - papiery i cudne napisy od Rapakivi - pełna lista produktów tu - klik.
I już Pinezka wie, że za duże ISO ustawiła, dlatego zdjęcia takie ziarniste, ale jeszcze nie wyczuła nowego obiektywu, dlatego - przeprasza!
No fakt, jak ma się taką wdzięczną modelkę, to trudno oprzeć się pokusie i naturalnym wydaje się umieścić ją na scrapie... Jest piękny :)
OdpowiedzUsuńAleż to kocisko ma oczyska!! :D Piękny, koci scrap!
OdpowiedzUsuńJestem za zwiększeniem ilości scrapów z kiciszkiem! Inne podobają mi się bardzo, bardzo, więc każdy scrap z kiciszkiem będzie podobał mi się jeszcze bardziej... :D
OdpowiedzUsuńale odlot! brykasz coraz bardziej :)
OdpowiedzUsuńZ ziarnem też fajnie :)
OdpowiedzUsuńA ja jadę dziś po mojego pierwszego kota na nowym mieszkaniu! O ile mi moja galopująca angina w tym nie przeszkodzi...
Świetne LO. Jest moc kolorów więc jest też mega pozytywna energia. Idealnie na nadchodzącą wiosnę. Dzięki za udział w wyzwaniu Kwiatu Dolnośląskiego :)
OdpowiedzUsuńDokładnie - ziarno ma swój urok :)
OdpowiedzUsuńFajna praca.