Pinezka i miłość. Można by o tym godzinami. Ale tylko wśród głuchych słuchaczy. Ale, żeby wprowadzić nastrój miłosny na blog (i w pinezkowe życie), proszsz - oto miłosny wpis żurnalowy. Wytrwali obserwatorzy dostrzegą nawet dwa napisy "love". Były trzy, ale jeden utonął w gesso i mgiełkach. I paście strukturalnej. I mikrokulkach. I stemplach. I... dość!
Przy okazji, bo przecież Walentynki, to także jest okazji, wpis się zgłasza na wyzwanie#27 13@rts. Z całego dostępnego bingo Pinezka nie użyła tylko farbki i brokatu. Więc możliwości strzelenia bingo jest kilka. Pięć dokładnie.
Today's Valentine's Day, so Pinezka made a journal page. If You watch carefully You can find two little words "love". There was a third word, but it drown in gesso and mist. Pinezka use almost everything from the media: glass filler, gesso, acrylic liquid, ink, scrapbook paper, mist and modeling paste. This is the reason for joining the challenge#27 on 13@rts blog.
Wybranek wielce przystojny:D
OdpowiedzUsuńBardzo życiowe...
OdpowiedzUsuńcud-miód! ten wilk czeka w moim pudełku na swój czas, świetny jest, a Ty wspaniale go wykorzystałaś, teraz to ja już lepszego tekstu nie umiem zobaczyć obok niego. No i robota mediowa na medal, ile tu się dzieje!
OdpowiedzUsuńHe he, to faktycznie potwór:P
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że mam gdzieś mikrokulki i nigdy ich nie użyłam;)
Świetny, w 100% walentynkowy wpis :)
OdpowiedzUsuńhehe Pi jesteś mistrz interpretacji :*
OdpowiedzUsuńBeautiful job! Thank you for playing along with us at 13@rts :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że poza potworem bez grosza obdarzyłaś też miłością scrapbooking, bo strony journala wyszły fenomenalne :) Dziękujemy za udział w wyzwaniu 13arts!
OdpowiedzUsuńgorgeous art journal spread! love all the masking and background color work you've done. Thanks for joining us at 13@rts!
OdpowiedzUsuńWow!Looks awesome!Thanks for joining us at 13@rts!♥
OdpowiedzUsuń