Każdy porządny karnawał powinien być szampanem płynący. Płynie szampan, płynie, u Pinezki w żurnalu. Bąbelki... yyy... bąblują, nóżki fikają, a spis materiałów użytych do wpisu znaleźć można na blogu Rapakivi, bo dziś się tam Pinezka pokazuje.
Coś ostatnio Pinezka lubuje się w takich żurnalkach, niezbyt popsikanych, mało postemplowanych, takich trochę czystszych. To chyba to słynne dorastanie.
Dorastanie dorastaniem, a u Ciebie każda żurnalowa faza jest genialna :)
OdpowiedzUsuńWspaniały wpis. Uzyskałaś "świetny bąbelkowy" nastrój:)
OdpowiedzUsuń