To było w czerwcu. Było ciepło, ale się rozpadało. Autko ochroniło. Podpiwek smakował, a o dach stukały krople deszczu. Mmm, uwiecznione emocje na papierach od SODAlicious plus ścinki ściniaste i kilka mediów - lista produktów na blogu Scrappo oraz do kupienia w sklepie Scrappo.
W albumie przewija się uparcie słowo "Journey", co po angielsku oznacza "podróż". Z tego też względu i dzięki czujności Bru, albumik zostaje zgłoszony na trwający tydzień inspiracji podróżniczych, na blogu scrapki.pl.
Urocze. Zatrzymane wspomnienie chwili - świetny pomysł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńRewelacja!!! Uwielbiam takie albumiki, takie mniam mniam do schrupania:)
OdpowiedzUsuńSuperaśny i pełen humoru!
OdpowiedzUsuńWspaniałe wąsate wspomnienia utrwalone w genialnym albumiku.
jak zawsze rewelka!
OdpowiedzUsuńPi jesteś Genialna!!! mrrrr
OdpowiedzUsuńo rany jaki fantastyczny! po prostu genialny! mega dużo w nim pozytywnej energii just love!!!
OdpowiedzUsuńsuper album!
OdpowiedzUsuń