Dziś wtorek, czyli gościnne występy Pinezki na blogu SODAlicious. Miało być coś innego, niż żurnalowy wpis, ale sodowy żurnal jest jak magnes - nie da się od niego odkleić. W dodatku sodowe Dziewczyny wymyślają takie klawe wyzwania żurnalowe - klik - że Pinezka nie przechodzi obojętnie.
Psze państwa, dziś kolorowa dziewczyna w czarno-białym ujęciu, speszyly for SODA.
Napis "Kolorowa jestem" zamieniłabym na "Kolorowa i genialna jestem" :)
OdpowiedzUsuń