Brunetka to szalona osoba. To ona jest winna temu, że Pinezka z zieloną ręką łaziła w dzień dziecka. No ale taka jest cena wpisu do żurnala, według wytycznych Bru. Ubrudź się. Więc się Pinezka ubrudziła, najpierw akrylową, później brokatem w żelu...
Ulubione stemple: kratka, łuski i tworzyć. A dla tych, co są ciekawi, jak wygląda żurnal Pinezki z lotu ptaka (hahaha), specjalne zdjęcie:
Hahaha przyznaję się do szaleństwa ;) chciałam nim trochę ludzi pozarażać. Wpis cudo, a żurnal... padłam na tą część ciała co Ty masz płaską... może mi też z rozmiaru zejdzie :D
OdpowiedzUsuńMoje journale tez tak wyglądają, więc, tworzę kolejne, co przez chwilę są szczuplejsze.
OdpowiedzUsuńA odrobina szaleństwa widzę służy :)
Rewella! Warto się brudzić od stóp do głów, a już dłonie na pewno :))
OdpowiedzUsuń