Właściwie to tytuł jest wierutnym kłamstwem, bo w tym roku powstały jeszcze dwie kartki świąteczne, ale że święta już się kończą, a kartki doopy nie urywają, to nie będzie ich tu na blogu - zobaczą je tylko obdarowani. Właściwie, to już dawno zobaczyli. I prawdopodobnie wywalili. Ale nie o tym.
Jakoś tak Pinezce w tym roku ręce lgnęły do tak zwanych "eko" papierów, czyli szarych. To jest brązowych. I te kartki się jej podobały najbardziej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz