Po cichutku, po malutku Pinezka sobie zrobiła jaglankę, wzięła książkę (tak, wiadomo, że się nie czyta przy jedzeniu...) i chciała sobie jeden rozdzialik śmignąć podczas jedzenia, aż tu nagle, zupełnie znikąd, pojawił się kot i uwalił się na książce. Luka po prostu uczy Pinezkę dobrych manier.
Zdjęcie powstało i zostało już nawet oprawione w prześliczne papiery od Piątku Trzynastego. Ta nowa kolekcja jest rewelacyjna, Pinezka to mówi nie tylko dlatego, że jest sponsorowana przez Piątek Trzynastego - ona naprawdę uwielbia tę kolekcję. Same się te papiery układają w fajne prace, serio.
Rewelacja!
OdpowiedzUsuńScrap, śniadanie i mądry kot ;-)
Mój też się uwala na książkach. Niezależnie czy jem, czy nie.
OdpowiedzUsuń