Kto ma kota, ten wie, że kot lubi, jak coś grzechocze. Więc Pinezka zrobiła kartkę urodzinową i dla właściciela kota, i dla samego kota. Niech sierściuch też ma coś od życia.
A co się Pinezka nastękała, a co się nasapała przy tych wszystkich uciekających i włażących pod tekturkę gwiazdkach, no ale kartkę wymęczyła. Papiery są od Rapakivi oczywiście, a kartkę niedługo będzie można kupić i pomóc Fundacji Kotylion w opłaceniu niektórych faktur.
Pani! A czemu zdjęcia tylko dwa? A bo leje, panie. A jak lać przestaje, to się ciemno robi. Przed oczami.
Oj, zdolna ta Pinezka, zdolna! I jaka dzielna ;) Nasz kociol z pewnością ucieszyłby się, trzeba zapolować na karteczkę :)
OdpowiedzUsuńPinezka wie, co lubią koty :) Wie też, co lubią Tu-Zaglądacze :)
OdpowiedzUsuńNo i niech sierściuch też ma odrobinę radości :)))
OdpowiedzUsuńkocham twoje kocie projekty!
OdpowiedzUsuń