A dziś na blogu Rapakivi kolejna tablica inspiracyjna. U Pinezki, nomen omen, motyl. I angielski napis. Uuu, zmiany idą, nie ma co!
Wpis mocno inspirowany tym wpisem Marty Lapkowskiej. Fajnie tam u Marty.
A kto chce, niech bierze udział w wyzwaniu, Pinezka zachęca.
Ach! te Twoje nieziemskie wpisy... Zakochana w nich jestem po uszy!
OdpowiedzUsuńA gdzie te humorystyczne słowotwory :C
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, ze na tle innych prac, jakie dziewczyny z Rapakivi zaproponowały Twój wpis się wyróżnia. od razu przyciąga uwagę i ejst rewelacyjny!!!
OdpowiedzUsuńKurde Pinezka, toż jak nie TY :D Bomba, cudnie, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńJa tu często wpadałam ze Skrapujących Polek, no i jak się Polki skończyły to zapomniałam. A to błąd. Już naprawiam. A wpisy journalowe fascynują mnie szczególnie.
OdpowiedzUsuń