To dopiero jest wyzwanie! Pinezka będzie, wraz z Kawą i Nożyczkami, odkrywać siebie. Uuu, już wicher zawiał i gęsia skórka przebiegła po plecach. Najpierw okładka żurnala bardzo osobistego. Żurnal oczywiście od Eco-scrapbooking, z tłustymi kartami, które przyjmą wszystko, co Pinezka będzie chciała na nich stosować.
Brązowy to nie jest ulubiony kolor Pinezki. Dlaczego go dała na okładkę - tego nawet najstarsi górale nie wiedzą...
Cudna okladka!
OdpowiedzUsuńświetna energia! aż miło pomyśleć, co będzie dalej:-)
OdpowiedzUsuńfantastyczna okładka !!!
OdpowiedzUsuńKolory bardzo energetyczne, chociaż też nie "moje". Mimo to bardzo mi się podoba. I ten wzór plastra - miodzio:)
OdpowiedzUsuńŚwietna okładka!!
OdpowiedzUsuńŚwietna...
OdpowiedzUsuńmoże kolory i nie "twoje" ale za to pasują idealnie. okładka zwiastuje coś bardzo intrygująco-interesującego ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle coś z tym kolorem jest, bo też się za niego ostatnio wzięłam...Zmiany ci wychodzą na dobre!
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać efektów Twojej twórczej wylewności!
OdpowiedzUsuńokładka bazy świetna...
ciekawa jestem bardzo czy spodobają Ci się przygotowane zadania i jak je zinterpretujesz
AAAllleee, okładka!!!
OdpowiedzUsuńSzczerze uwielbiam Twoje poczucie humoru :)
OdpowiedzUsuńJeśli tak wygląda okładka w niezbyt lubianym kolorze, to nie mogę się doczekać co wyjdzie z takiego lubianego...
Pozdrawiam!
Brąz? Dziewczyny lubią brąz ;) choć moim zdaniem, to jest energetyzująca rudość :)
OdpowiedzUsuń