Kot jaki jest, każdy widzi. I że Pinezka ma absolutnego fioła na jego punkcie - to też wiadomo, nie od dziś. Specjalnie do BRUdnoPIsu, czyli na wyzwanie kolektywu BRUnetka - PInezka - oto kot.
Coś ten kot trochę za duży do żurnalka, ale, jak to mówią, kochanego kota nigdy za wiele. I tego się będziemy trzymać! Ciekawe, jak tam u Brunetki...?
U mnie był poślizg z tego tytułu, że byłam święcie przekonana, że dzisiaj czwartek ;) ale już nadrobiłam. Twój wpis (w porównaniu z moim) pierwsza klasa :*
OdpowiedzUsuń