Pinezka kryzys przeżywa. Bo się udziela w Szafie, a tam - coraz trudniejsze wyzwania! Na dziś trzeba było kartkę i trzeba było dla Mamy. No w końcu zbliża się Święto Mamy i wszędzie pojawiają się wyzwania z Mamą w tle. No trudno... Mama Pinezki nie ma co robić z takimi kartkami, więc jej na pewno nie dostanie. Dostanie młynek do kawy w ziarnach i takąż kawę. Bo pinezkowa Rodzina lubi kawę. A jakże!
Chociaż przyznać trzeba, że Pinezce taki format kartki odpowiada. Jak już się przyczepił pomysł, to trzeba eksploatować aż do mdłości i konwulsji. Wszystko, oprócz stempli alfabetycznych, zdobyczne, chociaż odleżało swoje.
Uwielbiam te pinezkowe kartki. Ja też jestem na etapie zużywania tego, co mi zalega po szufladach i kartonach. Czas się trochę zorganizować :)
OdpowiedzUsuńGenialna prostota... super!
OdpowiedzUsuńSuperkartka :)
OdpowiedzUsuńTak, prostota w czystej postaci;) Cuuuudna!!! Jak mama nie ma co z nimi robić, to ja Cię mogę adoptować no... tak ... chociaż na tego 26-go maja ;)
OdpowiedzUsuń